niedziela, 28 września 2014

52# Selena Gomez. Księżycowa dziewczyna - Catherine de la Glétais


Tytuł oryginalny: "Selena Gomez. La biografia"
Oryginalny język: hiszpański
Wydawnictwo: Feeria (young)
Rodzaj: biografia/młodzieżowa
Ilość stron: 206
Cena: 24,90 zł

Pisałam już o Demi Lovato, więc teraz czas na Selenę Gomez :-) Osobiście bardzo się ucieszyłam, że nareszcie trafiłam na jakąś biografię, ale czy okazała się ona taka świetna?

Selena Gomez dorastała z etykietką "księżniczka Disneya". Miała wszystko czego chciała - wygląd, głos, sławę i oczywiście wielu, wielu fanów. Tak przynajmniej wyglądało jej dzieciństwo. Kiedy jednak dziewczyna podrosła coś zaczęło się psuć. Rozpoczęły się problemy i to nie tylko "zawodowe", ale także zwykłe rozterki miłosne i inne kłopoty, przez które przechodzi każda młoda osoba.
Książka podzielona jest na dwie części. Pierwszą, w której życie Seleny przypomina bajkę i drugą, w której pokazana jest ciemniejsza strona księżyca.

Kiedy byłam mała bardzo lubiłam filmy z Seleną Gomez. Teraz też czasami po nie sięgam, więc kiedy dowiedziałam się o tej biografii pomyślałam sobie "czemu nie"? Moje pierwsze wrażenie po przeczytaniu książki?
Bardzo żałowałam, że w biografii było głównie napisane o życiu Seleny na planie, nie była natomiast uwzględniona tam szkoła i inne takie tematy (to znaczy pojawiały się przejściowo, ale ja chciałam czegoś więcej). To był chyba największy minus książki, bo kiedy czytam o kimś sławnym to równie dobrze, jak o jego karierze chce się dowiedzieć jak wygląda jego życie poza koncertami i planem filmowym. A w tej książce ta możliwość była naprawdę mocno ograniczona.

Czytając pierwszą "część" książki (która jest o wiele dłuższa od drugiej) rzuciło mi się w oczy, że biografia jest trochę przesłodzona. Ja rozumiem, że autorka chciała to później nadrobić pisząc dalszy fragment książki, ale niezbyt jej się to udało. Odniosłam wrażenie, że miała ona na celu najpierw pokazać, jak idealne jest życie Seleny, a następnie jak nagle wszystko to runęło. Bardziej podobałoby mi się to wszystko, jakby cała historia pisana była jednym ciągiem, a wydarzenia dobre i złe by się przeplatały.

Nie mówię, że książka jest zła. Naprawdę mnie zaciekawiła i przeczytałam ją w zastraszającym tempie, ale autorka biografii mogłaby ją bardziej dopracować. Jednak dla wszystkich fanów Seleny przeczytanie tej biografii na pewno będzie wspaniałym przeżyciem!


ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ CUDOWNEMU WYDAWNICTWU FEERIA.

sobota, 13 września 2014

51# Błękitny zamek - Lucy Maud Montgomery


Tytuł oryginalny: "The Blue Castle"
Oryginalny język: angielski
Wydawnictwo: Egmont
Rodzaj: literatura kobieca
Ilość stron: 280
Cena: 25 zł

"Valancy Striling ma trudne życie. W wieku dwudziestu dziewięciu lat ciągle mieszka z matką i ciotką, które traktują ją jak dziecko. Reszta krewnych dokucza jej z powodu staropanieństwa. Przed szarą rzeczywistością dziewczyna ucieka w świat fantazji – tam, w Błękitnym Zamku, adorują ją najprzystojniejsi rycerze.
Pewnego dnia Valancy dowiaduje się, że jest śmiertelnie chora. Postanawia zwalczyć nieśmiałość i zacząć żyć pełnią życia. Czy uda jej się usamodzielnić? Czy przeżyje szaloną przygodę rodem z powieści jej ulubionego autora? 
I czy odnajdzie miłość?
Niezwykła opowieść o sile charakteru, którą każdy może w sobie odkryć."
Opis z tyłu książki

Od kiedy dowiedziałam się o istnieniu tej książki od razu zamierzałam ją przeczytać. Za jeden ze swoich życiowych celi wybrałam sobie bowiem zapoznanie się ze wszystkimi książkami Lucy Maud Montgomery. Na razie na swoim koncie mam dwie części "Ani z Zielonego wzgórza" i dwie części trylogii o Emilce (niedługo będę czytała ostatnią). Kiedy się dowiedziałam o tej jednotomówce (za sprawą mojej przyjaciółki) nie mogłam przestać o niej myśleć. Kiedy wreszcie ją zdobyłam od razu zabrałam się do czytania.

Z góry założyłam (a przeczytanie opisu mnie w tym utwierdziło), że Valancy obdarzona będzie niezwykłą wyobraźnią (jak zresztą wszystkie bohaterki książek pani Montgomery, z którymi miałam okazje się zaprzyjaźnić). Nie pomyliłam się. Mimo swojej dorosłości (29 lat) Valancy cechowała się niezwykłą wyobraźnią i wrażliwością na wszelkie piękno. Naprawdę zachwyciła mnie ta postać i dała mi do myślenia. Czasami jednak było mi jej naprawdę ogromnie szkoda. Działo się tak wtedy, kiedy wspominała ona swoją przeszłość - życie w cieniu kuzynki Olivii, brak akceptacji ze strony bliskich, zero znajomych - to naprawdę musiało być bolesne i często zastanawiałam się, dlaczego główna bohaterka musiała tak ogromnie cierpieć, i dlaczego miała umrzeć zanim zaznała prawdziwego życia.
Choroba jej jednak mimo wszystko pomogła. Można by nawet powiedzieć, że ją uwolniła. Dała jej drugą szansę na życie, którego zawsze pragnęła.
W książce temat choroby jest poruszany rzadko, a mimo to wszystko skupia się wokół niej. To ona jest przyczyną całego dobra, jakie miało miejsce w życiu Valancy. Sama bohaterka jak najrzadziej stara się myśleć o śmierci i po prostu korzystać z życia, które jej pozostało.
Powieść chce pokazać innym, że nie można żyć w ukryciu. Trzeba korzystać z czasu, który jest nam dany. I tak wszystko się kiedyś skończy, a naszych błędów nikt nie będzie pamiętał wiecznie. Trzeba więc próbować różnych rzeczy, aby w końcu znaleźć swoje miejsce.

"Odkąd pamiętała, życie wionęło nudą, bezbarwne i pozbawione smaku. Teraz natknęła się na polanę zarośniętą fiołkami, ciemnymi i wonnymi - tylko zrywać!"

Jeszcze jedna rzecz, która uwiodła mnie w książce to piękne opisy przyrody jakimi posłużyła się pisarka. Są one tak bajeczne, że natychmiast chciałoby się znaleźć obok Valancy wędrującej przez las jesienią, albo płynącej łódką po jeziorze. Zapragnęłam tak jak ona obcować z przyrodą każdego dnia i żyć z nią w harmonii. Chociaż kto wie. Może mnie też kiedyś czeka coś takiego?

"Błękitny zamek" jest książką o chorobie, a jednocześnie nie jest książką o chorobie. Bardziej mówi o poszukiwaniu swojej drugiej połówki i miejsca we wszechświecie, o poznaniu własnych wartości i za podążaniem za głosem serca. Ta piękna powieść sprawiła, że było mi jednocześnie radośnie i smutno, przez nią nie wiedziałam co z sobą zrobić.
Przeczytajcie, a nie pożałujecie!