środa, 24 grudnia 2014

63# W śnieżną noc - Mareen Johnson, John Green, Lauren Myracle


Tytuł oryginalny: "Let It Snow. Three holiday romances."
Oryginalny język: angielski
Wydawnictwo: Bukowy las
Rodzaj: młodzieżowe
Ilość stron: 335
Cena: 34,90 zł

"W Wigilię miasteczko Gracetown kompletnie zasypuje śnieg. Na podwórkach może i wygląda to malowniczo, ale w rzeczywistości bardzo komplikuje życie. I na pewno nikt nie spodziewa się, że przedzieranie się przez zaspy samochodem rodziców, nieplanowana kąpiel w przeręblu, albo nieprzyzwoicie wczesna zmiana w Starbucksie mogą prowadzić do spotkania z miłością. Jednak w śnieżną noc, kiedy działa magia świąt, zdarzyć się może wszystko.

Trzy nastrojowe i dowcipne zarazem, powiązane ze sobą romantyczne opowiadania, napisane przez troje znanych amerykańskich pisarzy to wspaniały świąteczny prezent nie tylko dla miłośników powieści Johna Greena." (opis z tyłu książki)

Na pewno już większość osób słyszało o tej bożonarodzeniowej książce. Ja sięgnęłam po nią głównie dlatego, żeby już trochę wprowadzić się w Wigilijny nastrój. I chociaż za oknem nie widać ani grama śniegu to mogę szczerze powiedzieć, że powieść ta (a właściwie zbiór trzech opowiadań) spełniła swoje zadanie. Po prostu od razu po jej przeczytaniu, poczułam tą niezwykłą magię świąt, która sprawia, że dzieją się rzeczy wspaniałe i niesamowite zarazem. A wszystko to prowadzi do jednego - do spotkania z miłością (przynajmniej według autorów książki).

Mimo, że na książkę zdecydowałam się głównie ze względu na Johna Greena, który jest jej współtwórcą, to właśnie jego opowiadanie podobało mi się najmniej. Nie wiem dlaczego, ale wydawało mi się, że miało ono za mało tego świątecznego "czegoś" (wiem, że trudno to wytłumaczyć, ale tak właśnie było). I chociaż wszystkie trzy opowiadania bardzo mi się podobały, to jednak, gdybym miała robić jakiś ranking to tekst tego "kultowego" pisarza, znalazłby się na szarym końcu. Natomiast opowiadania Maureen Johnson i Lauren Myracle znalazłyby się ex aequo na pierwszym miejscu.

Zachwyciło mnie to, jak bardzo te trzy opowiadania uzupełniają się wzajemnie. Za każdym razem możemy poznać zupełnie nową historię, a jednocześnie rzucić okiem na główny wątek z trochę innej perspektywy. Uwielbiam właśnie takie książki: dopracowane, w których wszystko ma swoją przyczynę i skutek i nie ma rzeczy, która nie wynikałaby z czegoś innego. To kolejny duży plus tej książki.

Jeżeli jeszcze kiedykolwiek zatęsknię za świętami to sięgnę po raz kolejny po "W śnieżną noc". Niesamowicie zabawna i wzruszająca książka całkowicie oddaje ducha Wigilii. Właśnie tego "czegoś" mi brakowało w tym przedświątecznym okresie: trochę miłości, trochę humoru i niezachwianej wiary w wigilijny cud. 

2 komentarze:

  1. Czytałam różne opinie na temat tego tytułu, nie mniej jednak ja i tak mam ogromną ochotę na tę książkę. Tym bardziej, że zima w tym roku trochę próżnuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie napisana recenzja. Miałam zamiar kupić tę książkę, właśnie ze względu na Johna Greena. Jednakże po twojej wypowiedzi z równie dużą ochotą zabiorę się za opowiadania pozostałych dwóch autorów. Zapraszam na mojego blog: www.silava506.blogspot.com Na którym znajdziesz recenzję, opowiadania i luźne przemyślenia książkocholiczki. Czytasz = Komentujesz | To motywuje do dalszej pracy. Pozdrawiam, Silava ;3

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze ♥ One naprawdę motywują i dają siłę do dalszej pracy♥
Uwaga: komentarze wulgarne i niemiłe będą usuwane! Możecie wyrażać swoje zdanie, ale w kulturalny sposób.
Możecie się również reklamować, ale jak przeczytacie post i coś o nim napiszecie. Nie będę udostępniała komentarzy typu: "Fajny wpis + 3 linki na bloga itp." Reklamować to wszystko możecie w zakładce "Zareklamuj się" :-)
Za wszystkie miłe rzeczy jeszcze raz dziękuje ;-)