Tytuł oryginalny: "Red rising trilogy #1: Red rising"
Wydawnictwo:
Drageus Publishing House
Oryginalny język: angielski
Rodzaj: science-fiction
Cena: 34,90 zł
Darrow jest jednym z górników, którzy żyją na Marsie. Musi pracować ciężko, od świtu do zmierzchu aby ludzie, którzy w przyszłości przybędą na Czerwoną Planetę mogli spokojnie tam zamieszkać. On jednak nie ma takiego szczęścia. Razem ze swoją żoną Eo muszą starać się o pożywienie, nie mówiąc już o nowych ubraniach. Jednak po pewnym wydarzeniu Darrow chce się zemścić. Musi stać się jednym ze złotych - ludzi/bogów rządzących państwem, w którym przyszło mu żyć. Jeżeli mu się to uda może sprawić aby ludzie jego pokroju już nie cierpieli.
Jednak aby pokonać tyranów czasami trzeba stać się jednym z nich.
"Red rising" zaczyna się ciekawie. Od razu widać, że autor nie opierał się na "szablonach" innych i bez przeszkód stworzył nowy świat i nowych ludzi - podzielone na stany społeczeństwo mieszkające na Marsie. To pokazuje nam jaką wielką autor ma wyobraźnie.
Akcja toczy się szybko. Jednak książka zawiera dużo nudnych opisów (niezbyt długich, ale jednak), które większość z was pewnie będzie chciała ominąć (podobnie, jak ja). I tutaj tkwi błąd. W opisy wpleciona jest część fabuły więc jeżeli będziemy chcieli je ominąć możemy przeoczyć również ważne elementy powieści. Jest to jeden z największych minusów książki.
W "Red rising" pojawiało się też bardzo dużo imion i jeżeli ktoś (tak jak wcześniej wspominałam) pomijał opisy to mógł mieć spory kłopot z zapamiętaniem wszystkich postaci. A w szczególności tych, których imiona były do siebie bardzo podobne. Jednak jeżeli ktoś będzie czytał uważnie, to nie powinno mu to sprawić jakichkolwiek trudności.
Jak już wypisałam minusy książki, to mogę zabrać się za tą optymistyczną część :-)
Opisów jest mimo wszystko mało, za to jest szybka akcja, która sprawia, że czyta się w naprawdę zaskakującym tempie. Dodatkowo świetnie wykreowany świat i niezwykli ludzie, których spotyka na swojej drodze główny bohater, nadają powieści niezwykłego klimatu.
Autor świetnie kreuje postacie. Każda jest inna ma swoje wady i zalety (czasami nawet więcej tego pierwszego). Każdego bohatera cechuje również specyficzna dla niego umiejętność. Dlatego właśnie postacie nie wydają się być szare i podobne do siebie. Każda z nich ma swoje własne i niepowtarzalne "ja".
Mimo, że przyzwyczaiłam się do Darrowa, to niekiedy działał mi na nerwy. Czasami zachowywał się jak typowy hipokryta. Jednak po pewnym wydarzeniu (o jakim nie mogę napisać) zwróciłam mu dumę.
Książka jest gratką dla maniaków science-fiction. Znajdziecie tutaj wszystko: ludzi mieszkających na Marsie, najnowsze technologie, niezwykłą (ale czasami czarną) wizję przyszłości i wszystko to, czym cechuje się ten gatunek literacki!
~Moja ocena: 6/10 (dobra)~
ZA MOŻLIWOŚĆ PRZECZYTANIA KSIĄŻKI DZIĘKUJĘ WYDAWNICTWU DRAGEUS PUBLISHING HOUSE
Czytałam tę książkę i spodobała mi się chyba o wiele bardziej niż tobie (recenzja na moim blogu) : )
OdpowiedzUsuńZastanowię się nad tą pozycja :)
OdpowiedzUsuńA mnie ta książka nie zaciekawiła, dlatego sobie daruję.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami z gatunku science-fiction i mimo, że nie mam nic przeciwko długim opisom, to jakoś nie do końca mnie zainteresowała, niestety, fabuła tego tytułu.
OdpowiedzUsuń