A więc następny post już się pisze, a ja chciałabym poruszyć pewną kwestię. Jest to Marzycielska poczta. Dowiedziałam się o niej na lekcji polskiego. Niedługo całą klasą napiszemy tam listy.
Wyobraźcie sobie, że jesteście poważnie chorzy. Nie możecie chodzić do szkoły, spotykać się ze swoimi rówieśnikami. A czasami to oni nie chcą spotykać się z wami z powodu waszego wyglądu, zachowania. Czujecie się strasznie osamotnieni, a jeszcze do tego jesteście chorzy. Doskwiera wam brak przyjaciół. Choroba się wzmaga. A ty oprócz rodziców nie macie nikogo, komu moglibyście się zwierzyć ze swoich problemów. Nikogo, kto by cię NAPRAWDĘ rozumiał.
Właśnie z myślą o takich dzieciach, pod koniec 2009 roku powstał projekt Marzycielska poczta. Wystarczy wejść na ich stronę, która znajduje się TUTAJ. Tam pokazane są profile chorych dzieci, na których znajdują się: wiek, data urodzenia, ulubione rzeczy, marzenia i oczywiście choroba z jaką się dzieci zmagają. Jest tam podany również dokładny adres dziecka, do którego chcecie wysłać list. Wystarczy, że weźmiecie kartkę i napiszecie list. Nie musicie się rozpisywać (chociaż ja to zrobiłam) wystarczy, że napiszecie coś typu trzymam kciuki :-) Każdy miły gest pomaga dzieciom w walce z chorobami. Pamiętajcie, że każdy potrzebuje odrobiny czułości...
Dzięki Marzycielskiej Poczcie dzieci z całej Polski mogą otrzymywać listy, od różnych osób. Jeśli chcielibyście pomóc, a nie wiecie jak, wystarczy, że napiszecie jakiś miły liścik, albo pocztówkę. Czasami zwykła kartka papieru może znaczyć naprawdę dużo.
Można również zorganizować akcję pisania listów w swojej szkole (my tak zrobiliśmy). Trzeba tylko zebrać całą klasę i urządzić grupowe pisanie na przykład do kilku dzieci.
Taka niby dobra pomoc może zdziałać naprawdę wiele. Dlatego nie wstydźcie i już ruszajcie na najbliższą pocztę!
No racja. I moim zdaniem dobrze ze tak pięknie to wszystko naposałas :).
OdpowiedzUsuń