wtorek, 29 lipca 2014

47# Baśniobór - Brandon Mull


Oryginalny tytuł: "Fablehaven"
Oryginalny język: angielski
Wydawnictwo: W.A.B 
Rodzaj: fantasy/młodzieżowe
Ilość stron: 341
Cena: 29,90 zł

Kiedy Larsenowie - dziadkowie Kendry i Setha - umierają, a rodzice dzieci wypływają w rejs, te nie mają innego wyjścia, jak spędzić wakacje u drugich dziadków - Sorensonów.
Rodzeństwo nie jest tym zachwycone, głównie dlatego, że przez wiele lat dziadkowie w ogóle nie interesowali się swoimi wnukami.
Na miejscu jest jeszcze gorzej.
Wszyscy mają jakiejś tajemnice, którymi nie chcą podzielić się z Kendrą i Sethem. Sami muszą więc odkryć, że ich dziadek to tak naprawdę... opiekun rezerwatu pełnego magicznych istot. I tych dobrych i tych złych. O czym rodzeństwo ma się niedługo przekonać...

"Baśniobór" czytałam po raz drugi (jak nie trzeci) tylko po to, aby powtórzyć sobie tą część i móc się zabrać za następne. Nie myślałam wtedy, że książka może mnie czymkolwiek zaskoczyć. Skoro pamiętałam większość wydarzeń, no to jakim cudem powieść miałaby mi się nie nudzić podczas czytania?
Po przeczytaniu książki okazało się, że nie dało się spamiętać wszystkich wydarzeń, jeżeli tak jak ja czytało się książkę kilka lat przed ponownym sięgnięciem po nią.
Brandon Mull tworzy tyle wątków, czasem dużych, czasem małych, ale zawsze znaczących,
Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nic się nie miesza. Nie czujemy się "przejedzeni" tym wszystkim. Wręcz odwrotnie - chcemy więcej i więcej.

Kendra i Seth są swoimi całkowitymi przeciwieństwami. Ona jest spokojna i wyrafinowana, a także inteligentna i oczytana. On natomiast kocha przygody. Jest dzielny, nie odpuści dopóki nie dowie się tego, co chce (co nie zawsze wychodzi na jego korzyść). Czasami jednak podejmuje zbyt pochopne decyzje, które stawiają w niebezpieczeństwie nie tylko jego, ale także jego bliskich.
Kiedy patrzę na tych bohaterów z osobna zawsze wydaje mi się, że jednego bardziej lubię od drugiego. Kiedy jednak ich porównuję okazuje się, że to nieprawda. Właściwie nie mogę powiedzieć, kogo lubię bardziej, bo obydwoje mają niezwykłe cechy, które ich wyróżniają.
Brandon Mull bardzo barwnie opisał także inne postacie występujące w jego książce. Żadna nie jest tam niepotrzebna - każda ma swój niepowtarzalny udział w całej historii. Z każdym pojawieniem się kogoś nowego pojawia się więcej wątków i nowych tajemnic. A najlepsze jest to, że kiedy wątek zostanie już wykorzystany autor nie odkłada go na bok - wręcz przeciwnie, cały czas gdzieś krąży, aby w przyszłości znowu się ujawnić.

"Nikt, kto tu wchodzi, nie wyjdzie niezmieniony"

Barwny i magiczny świat opisany w książce także jest jej niewątpliwym plusem
Bardzo spodobało mi się również to, że autor bardzo mało postaci wymyślił od podstaw. Gobliny, wróżki, satyry, centaury i wiedźmy to tylko namiastka tego, co możemy spotkać zgłębiając tajemnice tego niezwykłego rezerwatu.
Autor zaciągnął się wielu źródeł planując, jakie istoty będą występować w jego książce, ale nadał im własne cechy - dlatego właśnie wszystkie te istoty są takie niezwykłe. Część z nich również wymyślił, dlatego nie można się nudzić odkrywając sekrety tych niezwykłych stworzeń.

W Baśnioborze przeżyłam naprawdę niezwykłą przygodę. Nauczyłam się również wielu wspaniałych rzeczy, które na pewno przydadzą mi się w przyszłości.
Jeżeli również chcecie tego dokonać to nie bójcie się i już dziś wyruszcie w tą niezwykłą podróż do świata magii, w którym wszystko jest możliwe.
I nie zapomnijcie wypić mleka!

6 komentarzy:

  1. Nie słyszałam jeszcze o tej książce prawdę mówiąc, choć po przeczytaniu Twojej recenzji wydaje mi się, że jest całkiem dobrą młodzieżówką, może kiedyś się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Narobiłaś mi na nią ochoty:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Od dawna mam chrapkę na Baśniobór :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Już dawno chcę przeczytać tę serię, Ty mnie jeszcze w tym utwierdziłaś. Wydaje mi się tak całkowicie w moim stylu... Na pewno ją przeczytam.
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie słyszałam o tej serii, ale lubię magię w każdej dawce. Jeden warunek - żeby nie było zbyt naiwnie. Tu, jak widzę, nie jest, więc jestem bardzo chętna:)

    OdpowiedzUsuń
  6. To jest 'moja' książka ♥ Uwielbiam ją, jak całą twórczość Mulla :3 Najlepszy tekst : Nikt nie będzie zadzierał z miśkami haribo ~ Satyrzy :*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze ♥ One naprawdę motywują i dają siłę do dalszej pracy♥
Uwaga: komentarze wulgarne i niemiłe będą usuwane! Możecie wyrażać swoje zdanie, ale w kulturalny sposób.
Możecie się również reklamować, ale jak przeczytacie post i coś o nim napiszecie. Nie będę udostępniała komentarzy typu: "Fajny wpis + 3 linki na bloga itp." Reklamować to wszystko możecie w zakładce "Zareklamuj się" :-)
Za wszystkie miłe rzeczy jeszcze raz dziękuje ;-)