sobota, 15 marca 2014

Coś na każdą porę roku!

Cześć wam! Dzisiaj znowu będzie post tematyczny związany z moją weną, którą miałam niedawno. W tym wpisie chciałabym poruszyć temat pory roku a książki. Czyli wszystko co kojarzy mi się z daną porą roku, a czytaniem! Zapraszam!


Wiosna

Piękna wiosna, ciepła, pełna kwiatów zawsze kojarzyła mi się z piknikami na łące. Bzyczenie pszczół świergot ptaków, to wszytko są odgłosy wiosny. Wtedy również najbardziej wyczekujemy wakacji. W wiosnę szukam lekkich książek, takich, które mnie rozweselą i dadzą mi siłę do dalszego działania. Są to najczęściej książki młodzieżowe i fantasy (ale nie wszystkie). W wiosnę można usiąść sobie na kocu i poczytać. To piękne i odświeżające.




Lato

Lato to według mnie najlepsza pora roku na czytanie. Można usiąść sobie w cieniu drzewa, na hamaku, posłuchać ptaków, które śpiewają wtedy najmocniej. Albo położyć się na zielonej trawie i leżeć tak godzinami. Można również czytać na plaży, w Polsce, albo za granicą, kiedy stopy obmywają delikatne fale. Osobiście kocham również czytać w czasie jazdy albo (co jet trochę dziwne) trzymać wtedy książkę na kolanach. Czasami potrafię tak siedzieć godzinę. Czuję wtedy jak książka wypełniała mnie dobrą energią (chociaż nawet na nią nie patrzę) ♥. Dlatego tak bardzo lubię długą jazdę samochodem. Można siedzieć i czytać.
Jak ktoś jedzie w góry też nie ma problemu - może wziąć jakąś niedużą książkę i czytać kiedy będzie przerwa w zdobywaniu szczytu.
W lato już w ogóle nie przeczytam książki od której wionie lekką niechęcią (taką jak w kryminałach albo niektórych fantasy) i grozą. To po prostu nie na moje siły i w taki piękny czas, jakim jest lato wolę trzymać się od takich książek z daleka.




Jesień


Jesień to głównie czas deszczu i słoty, ale również pora pięknych kolorowych liści odbywających podniebne tańce aby później opaść na mokrą ziemię. Jesień zawsze kojarzy mi się z dzieciństwem. Drugie rodzinne spacery i zbieranie kasztanów. Kidy słyszę hasło "jesień" wyobrażam sobie dziewczynkę z babcią wzdłuż alei pełnej kolorowych drzew. To czas, w którym myśli się o przemijaniu i przelotnej chwili. W jesieni czytam książki wprawiające mnie w melancholijny nastrój i takie, nad którymi trzeba się zastanowić. Czytam je pod kocykiem i z dobrą herbatką pod ręką.




Zima

Zimę również bardzo kocham! Można się wtedy wtulić w ciepły kocyk z gorącą czekoladą w ręku i poczytać jakąś gorącą lekturę. Do tego zapalić świeczkę zapachową i prawdziwy raj dla każdego bibliofila!



Te post pokazał, że każda pora roku jest piękna i idealna na czytanie. Na każdą również czekam ze zniecierpliwieniem, ale dopiero wtedy, gdy ma nadejść. A co z wami? Jakie są wasze ulubione pory czytelnicze?

4 komentarze:

  1. A ja nie mogę czytać w czasie jazdy, bo jakoś mi się tak w głowie zaczyna kręcić :D
    A ty za to masz fajnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeśli chodzi o wiosnę też mi się ona tak kojarzy :)
    Podobnie jak Radosław nie mogę czytać w czasie jazdy gdyż robi mi się wtedy słabo :/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja w czasie jazdy nie cierpię czytać, zazwyczaj słucham muzyki :) Dla mnie nie ma znaczenia jaka jest pora roku, a co czytam. U mnie jest to raczej związane z ilością obowiązków. Kiedy mam dużo na głowie wolę przeczytać coś przyjemnego i lekkiego nad czym nie trzeba się za wiele zastanawiać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem zmarzluchem i co?! Najbardziej mnie urzekły zdjęcia zimowe i jesienne! :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje wszystkim za komentarze ♥ One naprawdę motywują i dają siłę do dalszej pracy♥
Uwaga: komentarze wulgarne i niemiłe będą usuwane! Możecie wyrażać swoje zdanie, ale w kulturalny sposób.
Możecie się również reklamować, ale jak przeczytacie post i coś o nim napiszecie. Nie będę udostępniała komentarzy typu: "Fajny wpis + 3 linki na bloga itp." Reklamować to wszystko możecie w zakładce "Zareklamuj się" :-)
Za wszystkie miłe rzeczy jeszcze raz dziękuje ;-)