Czy nie zastanawialiście się nigdy, dlaczego sądzi się, że jeżeli wypowiesz na głos marzenia, to one się nie spełnią?
Dlaczego kiedy ktoś pyta o czym marzysz, to odpowiadasz, że nie powiesz, bo Twoje marzenia się nie ziszczą. Czy boisz się po prostu, że ktoś Cię wyśmieje? Czy uważasz, że ktoś będzie chciał zniszczyć Twoje marzenia? może po prostu wierzysz, że to rzeczywiście przyniesie Ci pecha?
NIE MA NIC BARDZIEJ MYLNEGO!
Nikt nie ma prawa śmiać się z Twoich marzeń! Jeżeli tak jest to oznacza, że on sam jest pusty w środku i nie posiada wyobraźni! Powinieneś dzielić się swoimi marzeniami! Krzyczeń nimi! Znajdź ludzi, którzy będą chcieli pomóc Ci w osiągnięciu celu!
Zawsze może się znaleźć ktoś, kto będzie chciał uprzykrzyć Ci życie i zniweczyć Twoje plany! Jednak nawet jeżeli upadniesz, to dostaniesz szansę na spojrzenie na wszystko z innej perspektywy!
NIE PODDAWAJCIE SIĘ!
Jeśli ktoś spełnia wszystkie nasze marzenia, kolejne stają się tylko kaprysami. Najpiękniejsze są marzenia niezrealizowane, bo to one nadają życiu sens.
Rafał Kosik
Nie bój się marzyć!
Powszechnie się mówi, że brutalność życia weryfikuje i niszczy marzenia. Jako dziecko ma się ich tysiące, a z biegiem lat coraz mniej.. Może czas to zmienić, zawalczyć o siebie.
OdpowiedzUsuńO rany, wpadam tutaj i od razu na mojej twarzy pojawia się uśmiech, wczoraj wieczorem prowadziłam dyskusję na temat marzeń z kolegą, który stwierdził, że żadnych takich nie posiada, bo boi się rozczarowania, próbowałam mu uzmysłowić, ze jest zupełnie inaczej, każdy posiada jakieś marzenia, nawet jeśli nie wie, ze je ma, bo są one po prostu tak błahe, że według nie go nie zasługują na miano marzenia, jednak to nie prawda, wszystko, co chcemy zrobić, osiągnąć jest naszym marzeniem i nie powinniśmy się tego wstydzić, a jeśli nie wyjdzie to dałaś idealny cytat, podsunę mu go, żeby nie bał się marzyć:D
OdpowiedzUsuńO tak - marzenia to ważna rzecz i trzeba dążyć do ich spełnienia! Bo jak nie marzenia, to jaki byłby cel naszego istnienia?
OdpowiedzUsuńAhh i widzę "Krainę Lodu" <3
Kiedyś, w pewnym anime które oglądałam dopadły mnie słowa "marzenia, które się spełniają nie są prawdziwymi marzeniami" Może to nie do końca tak. Może po prostu to jest tak, że gdy jesteśmy o krok od osiągnięcia marzeń zamieniamy to na cel i wtedy zamiast spełniać marzenia dążymy do celu, ale przecież i tak nas to uszczęśliwi bez względu na to, jak to nazwiemy.
OdpowiedzUsuńCzasami jest też tak, że ludzie chcą mieć za dużo. A wtedy... gubimy się. Ciągle marzymy- dostajemy, marzymy- dostajemy, w pewnym momencie przystajemy i... kurde... po co mi to wszystko. Czasami warto jest mieć marzenia dla samego ich posiadania, nie koniecznie po to, aby jak najszybciej je spełnić.
No i przede wszystkim myślę... że nie wolno ustawać na jednym marzeniu. Niekoniecznie mieć ich tyle co gwiazd na niebie, ale z dwa czy trzy... Pewnego czasu dopadło mnie coś, co czasami nazywa się depresją. U mnie jednak nie było aż tak źle, ale ogólnie cały mój nastrój przez długie miesiące wynikał z tego, że najpierw byłam szczęśliwa- bardzo cholernie szczęśliwa, żyłam z dnia na dzień nie myśląc o tym co będzie jutro, nie marząc bo wydawało mi się, że mam już wszystko, aż zostało mi to zabrane... I dopiero wtedy poczułam w sercu chłód. Zabrano mi coś, nie miałam nic i nie zapowiadało się, abym miała coś w najbliższym czasie bo przecież o niczym nie marzyłam...
Nie miejmy marzeń za dużo, miejmy ich na tyle, aby wykarmiły nas, kiedy realne życie zawiedzie...
Pozdrawiam
A
bardzo mądry post, który motywuje do spełniania marzeń :)
OdpowiedzUsuńoby tak dalej!
http://little-crazy-dreams.blogspot.com/