Tytuł oryginalny: "The Elite"
Wydawnictwo: Jaguar
Oryginalny język: angielski
Rodzaj: młodzieżowe
Ilość stron: 328
Cena: ?
UWAGA! "ELITA" JEST DRUGĄ CZĘŚCIĄ "RYWALEK". ZANIM ZABIERZESZ SIĘ ZA PRZECZYTANIE TEJ RECENZJI, LEPIEJ SKOŃCZ PIERWSZĄ CZĘŚĆ!
Z trzydziestu pięciu dziewcząt, które przybyły do pałacu zostało sześć. A wśród nich America. Dziewczyna nadal nie jest pewna swoich uczuć do Maxona, jednak (może po części nieświadomie) coraz bardziej się w nim zakochuje. Nie potrafi jednak zapomnieć o swojej poprzedniej miłości - Aspenie. Wszystko komplikuje się, gdy zostają przeprowadzone nieoczekiwane ataki na pałac. Ami robi coś, co strasznie denerwuje króla. Czy Maxon zdoła ją ochronić, przed gniewem ojca?
Drugą część "Rywalek" musiałam mieć. Jest to jedna z tych książek, które strasznie przyciągają czytelników (czasami - jak w tym przypadku - nie wiadomo nawet czym). Moja teoria jest taka: dziewczyny (bo książka jest jednak bardziej dla dziewczyn - co nie znaczy, że mężczyźni nie mogą jej czytać) mimo wszystko lubią wyobrazić sobie, że żyją w pałacu, jedzą wykwintne obiady, ubierają się w drogie suknie i chodzą na spacery z księciem. Ja również szukałam ucieczki od rzeczywistości więc postanowiłam sięgnąć po tę bajkę dla nastolatków. Nie zawiodłam się. Mimo, że "Elita" była gorsza od "Rywalek" to nada posiadała tę magię - czar przyciągania.
Kolejna książka, w której pokazane jest, że bogactwo, to nie wszystko. Do szczęścia nie potrzeba sukni, służby, ogromnego pałacu ani wywiadów w telewizji. Takie rzeczy często mogą tylko sprawić, ze będziemy mieli w życiu problemy.
W "Elicie" jest to ukazane wyraźniej, niż w "Rywalkach". Dzieje się tak dlatego, że Ami zaczyna dostrzegać ciemną stronę życia w pałacu. Zakazane księgi, niepokojąca przyszłość - jakie tajemnice skrywa przed światem monarchia?
Szkoda tylko, że niektóre rzeczy, które pojawiły się w książce były po prostu banalne. Znowu trójkąt miłosny, zakazana miłość itp, itd. Za to nie można pochwalić autorki, jednak gdyby pominąć te drobne niedociągnięcia, to wykonała ona naprawdę dobrą robotę :-)
"Rywalki" jak i "Elita" są niezwykłe. Osobiście mam wielką słabość do książek o królewnach i księżniczkach (i ogólnie do książek, w których akcja dzieje się w pałacu) więc nie mogłam nie przeczytać dzieła Kiery Cass. Autorka ukazuje nam plusy i minusy mieszkania w zamku. Jednak przekaz płynący z książki jest głębszy i nie ogranicza się tylko do mówienia o bogactwie. Jeśli chcecie go poznać sięgnijcie po tę książkę! Polecam! Naprawdę warto!
Szkoda tylko, że niektóre rzeczy, które pojawiły się w książce były po prostu banalne. Znowu trójkąt miłosny, zakazana miłość itp, itd. Za to nie można pochwalić autorki, jednak gdyby pominąć te drobne niedociągnięcia, to wykonała ona naprawdę dobrą robotę :-)
"Rywalki" jak i "Elita" są niezwykłe. Osobiście mam wielką słabość do książek o królewnach i księżniczkach (i ogólnie do książek, w których akcja dzieje się w pałacu) więc nie mogłam nie przeczytać dzieła Kiery Cass. Autorka ukazuje nam plusy i minusy mieszkania w zamku. Jednak przekaz płynący z książki jest głębszy i nie ogranicza się tylko do mówienia o bogactwie. Jeśli chcecie go poznać sięgnijcie po tę książkę! Polecam! Naprawdę warto!
Świetna recenzja! Czekam, aż dostarczysz mi tę książkę!
OdpowiedzUsuńwww.malinowe-recenzje.blogspot.com
Czytałam wiele recenzji książek z tej serii i jakoś mnie wcale nie ciągnie. Wydaje mi się, że to młodzieżówka, jakich wiele i będzie mnie nudzić, dodakowo słyszałam, że fabuła jest dość prosta, a wątki poboczne pozostają w serze pączkowania, nigdy się nie rozwijając. Czytałam już wiele podobnych książek i moim zdaniem ta nie wybija się niczym spoza kanonu, tak więc raczej będę ja omijać, bo serii to ja mam pozaczynanych tyle, że na całe życie mi czytania starczy, nie będę zaczynać nowej^^
OdpowiedzUsuńA mnie się nie podobała:(
OdpowiedzUsuń